Gdy spytamy się maturzysty ile wynosi dieta radnego gminnego, to bez namysłu odpowie: (cytując ustawę)
Radnemu przysługują w ciągu miesiąca diety w wysokości do:
1) 100% maksymalnej wysokości diety w gminach powyżej 100 tys. mieszkańców;
2) 75% maksymalnej wysokości diety w gminach od 15 tys. do 100 tys. mieszkańców;
3) 50% maksymalnej wysokości diety w gminach poniżej 15 tys. mieszkańców.
Gdy się zapytamy, co mieli na myśli radni kolbuszowscy, smażąc uchwałę o swoich podwyżkach diet?
Bez namysłu odpowie- Zielonego pojęcia nie mam.
Może więc radni , którzy nie potrafią porządnie zredagować uchwały, podwyższającej ich diety, z przyzwoitości zrezygnują z ich pobierania, zanim się tego nauczą?
Ok, zaraz się odezwie jakisik rajca, że uchwałę napisali urzędnicy i oni są niewinni. Niby tak, ale jeśli nie potraficie (w tym pod czym się podpisujecie z imienia i nazwiska) wykryć błędu, to czego jeszcze nie widzicie i czy wypada brać za to kasę?
Azaliż... zanim nabierzecie wprawy (jeśli w ogóle) to za dobrą kawę i nasz ulubiony sernik z makiem, możemy wam każdy projekt uchwały sprawdzić.